SubiektywnieAnn

ZANZI & TANZI Czyli Afrykańskie Hakuna Matata na czarnym kontynencie. Tak rajska wyspa, że aż niewiadomo co napisać <3 Piękne plaże, daleki odpływy, cudowni ciepli ludzie i pyszne jedzenie. Kolejna wyspa która wkradła się do mojego TOP 5. A Tanzania, hmm Tanzania za to, to niesamowite dzikie zwierzęta, safari, trekking, szalona zielona roślinność. Z jednej strony oba te miejsca są piękne i niezwykłe na swój sposób, ale z drugiej miejscami przyprawiają o gęsią skórkę. Niestety jest to Afryka i poza luksusowymi hotelami to widać, że jeteśmy w kraju trzeciego świata :( O Tanzanii jest to raczej wiadome, że nie jest do końca bezpieczenym miejscem ale Zanzbiar? Takie rajskie miejsce? A jednak ! Wieczorami nie czułam się tam super bezpiecznie, zwłaszcza jak szwędaliśmy się między uliczkami wiosek albo po prostu wracaliśmy później z restauracji. Taże tutaj absolutnie ZDROWY ROZSĄDEK i uważajcie na siebie. Mieszkaliśmy w uroczych bungalow przy samej plaży w Jambiani. Bi

Gris Gris   Ciężko zacząć, żeby nie powiedzieć "ach jaka cudowna wyspa" <3 Naszą przygodę z Mauritiusem zaczęliśmy od 10 godzinnego, bezpośredniego, czarterowego lotu z Warszawy LOTem. Jeśli chodzi o przelot na wyspę czarter na tą chwilę wyszedł najtaniej i najkorzystniej jeśli chodzi o sam czas dotarcia na miejsce. Już na lotnisku uderzyło w nas ciepło wyspy i zapach oceanu, coś co absolutnie uwielbiam 💓 na lotnisku czekał na nas transfer do naszego guesthouse, który mieści się w Albion, malutkiej urokliwej nazwijmy to wiosce :) Wybór idealny! Przejście przez drogę i jesteśmy już na plaży, ciach pod nosem basen. Zupełnie przyadkiem trafiliśmy w to miejsce a wszystko przez to, że wcześniej zarezerwowany hotel anulował nam rezerwacje 👀...ale na dobre nam wyszło. Ciężko było się zdecydować co i jak robić na wyspie, a robić jest co i atrakcji jest też sporo, po przeliczeniu kosztów vs czasu doszliśmy do wiosku, że najlepiej będzie wypożyczyć samoc